Królestwo Niebytu


Zamknij oczy i powiedz, gdzie mogę schować myśli, których nigdy nie wypowiem? Może w postaci z tkanin fantazji, jak piękne gobeliny ze snów i marzeń utkanych...
Wołasz mnie, więc wracam z krain zielonych, pełnych obfitości słowa. Zawracam znad tęczy uczuć, tak barwnej i bogatej. Od szczerości białej i jaskrawej po nieprzeniknione ciemności tajemnic. Dziwisz się, że gniew mój burzy oceany? 
Teraz ruszysz w podróż ze mną. Po pastwiskach dobrej woli, w lot nad górami niepowodzeń na skrzydłach wyobraźni, aż do źródła rzeki poglądów, huczącej nie odkrytymi jeszcze możliwościami. Zabierz ze sobą swoje idee i wartości. Będą szczekać po drodze, na niepoprawnych marzycieli, których zwieją wichry klęsk. Kiedy zgaśnie blask nieba, ogrzeją nas przy dogasającym ognisku nadziei. Gdy nastanie świt, rozbrzmiewający setkami pieśni o legendach dni minionych, wstaniemy i ruszymy dalej, przed sobą pędząc sfory klątw i cieni. Rzucą się na każdego, kto nie zrozumie pogoni za tym, co na zawsze utracone.   I gdy przeminie czas, szepnę ci w ucho zaklęcia piękne, rozproszą mrok niewiedzy. Skradłam je dawno temu, z ksiąg pisanych rękami oświeconych. Do mieszanki chmur i błękitu nieba dodam szczyptę magii, w Tobie zaklętej, wiedz o tym.  Nie potępią nas równiny umysłu, chcąc zamknąć nasze wędrujące dusze w zaciśniętej pięści prawd bezczasowych. Nie bój się, uciekniemy ścieżkami leków i niepokoi, jak woda ze stulonych dłoni. Potem założę zbroję odporności, ignorancji i cynizmu. Narysuję ci mapy do skarbów zaufania. dy wrócimy z naszej wyprawy czeka nas wojna o siłę, o wiarę i o szersze horyzonty. Odświeżymy nasze zbroje, naostrzymy miecze sprzeciwu i napniemy cięciwy przekonań. Staniemy w pierwszym szeregu między tytanami nieznającymi obaw, uzbroimy się w ciszę jak w stal i w srebro. Gdy zabrzmi róg wolności ruszymy do ataku, na tych, którzy chcą stanowić granice pojmowania. Jedni uciekną w najczarniejsze jaskinie kłamstwa a inni odniosą śmiertelne rany.
Ocalejemy, a na naszą stronę przejdzie grupa wybranych, by przekroczyć złote bramy. Powrócimy w glorii chwały i wyruszymy w kolejną podróż. Z powrotem, do Królestwa Niebytu...