Pokrywa mojego Samsunga Wave 533 była już bardzo porysowana i zniszczona. A dzisiaj przed sam nos wepchnęło mi się dość urocze rozwiązanie, przy jednoczesnym urozmaiceniu wyglądu ;)
Wystarczyło trochę taśmy izolacyjnej i kawałek koronki. Trzeba pamiętać, żeby nie pozaklejać wszelkich otworów, które prócz funkcji typu głośnik/mikrofon zapewniają też cyrkulację powietrza wewnątrz :).
A tak wyglądała moja inspiracja wypatrzona na Stylowi.pl (portal ostatnio obsesyjnie przeze mnie odwiedzany; po prawej odnośnik do mojego profilu).
Jak widać perełki i róż sobie odpuściłam, a postawiłam zdecydowanie na koronkę.