Pożyteczne drobiazgi

Ostatnimi czasy moja pasja względem robienia rzeczy własnoręcznie systematycznie przybiera na sile. Jednak często są to drobiazgi, które nie zasługują na osobnego posta. Dlatego zebrałam sobie trzy i zbiorczo zamierzam je przedstawić ;)

Żeby nie zapominać o kolczykach, które leżą na dnie szufladki, zmontowałam taki oto stojaczek. Szybko i bezproblemowo, a sprawdza się naprawdę świetnie. Już od jakichś 2-3 tygodni. Wszystkie kolczyki mam na wierzchu i nie zapominam o żadnej parze. Niektóre zaczęłam nosić przez to częściej :)


Potem stwierdziłam, że moje wyprawy do drogerii w poszukiwaniu nowych lakierów stają się lekko niebezpieczne i nieekonomiczne. Tak więc kawałek grubszej folii, pisak do płyt i oto mam swój próbnik lakierów do paznokci, taki kieszonkowy idealny do zabierania ze sobą do drogerii :)


Stare płyty CD, trochę pianki do paneli i kawałek materiału. No i mam podstawkę pod kubek ;) Bardzo fajnie się sprawdza, a pianka izoluje temperaturę dzięki czemu żaden mebel ani inna powierzchnia nie zostanie uszkodzona. I jest trochę czyściej ;) 


Niby takie nic w każdym przypadku, a trochę cieszy, trochę ułatwia życie :). Lubię takie drobne rozwiązania. Więc pewnie jeszcze nie raz tu takowe pokażę ;)