Stojaczek na bransoletki

Wzmożona produkcja bransoletek spowodowała, że trzeba je było jakoś uporządkować. Filiżanka była już za mała, a błyskotki zbyt ładne by ich nie eksponować - są bardzo dekoracyjne ;)



Porządne oczyszczanie

Cera problematyczna i kapryśna ma specjalne wymagania. Ciągle usiłuję im sprostać, więc wypróbowuję coraz to nowsze środki. Dzisiaj jeden z bardziej skutecznych ;)

Zwykle do zmywania makijażu i mycia twarzy używam mleczek. Jednak kiedy dostałam do wypróbowania żel Nivea Aqua Effect, bardzo się ucieszyłam, gdyż od dawna szukałam czegoś bardziej zdecydowanego w oczyszczaniu. I nie zawiodłam się ;)


Kolejne błyskotki

Kontynuując moją koralikowo-błyszcząca sagę, nie mogłam oprzeć się przed pokusą pokazania tu kolejnych trzech bransoletek, które wyprodukowałam.

Nie ma sensu się specjalnie nad nimi rozwodzić - lepiej obejrzeć ;)



W luźniejszym wydaniu

Mam trochę czasu i mnóstwo pomysłów, więc wcielam je w życie. Dzisiaj koszulek ciąg dalszy. Tak sobie wczoraj siedziałam, oglądałam serial i tuningowałam ciuszek.

Taka bluzeczka w szarym kolorze, z kołnierzem obszytym perełkami marzyła mi się już naprawdę długo. W końcu znalazłam tę idealną koszulkę w lumpie - luźniejszy fason, ładnie wykończone rękawki, dobrej jakości materiał. 


Czwartkowe popołunie

Nie zawsze mam wenę na od początku do końca przemyślany wpis, za to z czasem zbierają mi się drobiazgi, o których pojedynczego wpisu robić nie warto. No i się nazbierało.

Rzeczą, do której chciałam zaprosić to kameralne grono moich czytelników jest Bloglovin. Oczywiście jestem sto lat za murzynami, więc dopiero teraz się zainteresowałam. A narzędzie do przeglądania blogów jest bardzo ciekawe. Z Googlereadera nigdy nie korzystałam, był dla mnie niewygodny. Ale ta przeglądarka blogów przypadła mi do gustu. Podobnie jak wtyczka do GoogleChrome - bardzo użyteczne. Polecam więc Bloglovin i serdecznie zapraszam do śledzenia mnie tam (można się tam przenieść również za pomocą przycisku po prawej stronie).

Cupcake czy muffin?

Po raz kolejny snuję rozważania cukiernicze. A wszystko przez moje łakomstwo i miłość do smaku czekoladowego. 

Opróżnione: latem 2013

Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że jestem za oszczędna i zużywam produkty zdecydowanie za wolno w stosunku do tego jak powinnam. Ale uzbierało mi się na szczęście w ostatnim czasie kilka opakowań ;)