Koktajl truskawkowy

Zawsze mam ze sobą coś do ust. W kieszeni, torebce, na biurku. Ciągle je smaruję czymś i się nad nimi pastwię. Głównie dlatego, że bardzo lubię ten element swojej twarzy i szczególnie zależy mi na tym, żeby zawsze dobrze wyglądał.

Niestety, ta pułapka sprawia, że ciągle kuszą mnie wszelkiego rodzaju produkty do ust. Tym razem, zachęcona dobrymi opiniami RedLipsticMonster, skusiłam się na błyszczyk z Essence z serii Stay with me, w odcieniu o wiele mówiącej nazwie '02 My favourite milkshake'.




Ma dość przyjemną konsystencję. Denerwuje mnie jedynie to, że lekko się klei i łatwo do niego wpadają włosy. No, ale za efekt jaki daje jestem w stanie mu to wybaczyć.Kolor kojarzy mi się jednoznacznie z truskawkami zmiksowanymi z jogurtem, duuuużą ilością jogurtu ;). 


Aplikator jest umiarkowanie wygodny. Nie przeszkadza, niewiele pomaga. Natomiast sam preparat bardzo ładnie pachnie i trzeba przyznać, że przyjemnie nawilża usta. No i bardzo fajnie, długo się utrzymuje, nie migrując ani nie zbierając się w żadnych miejscach.


Jak za taki produkt, cena jest w moim odczuciu nieco zbyt wygórowana, gdyż należy się tu ok. 10 zł. Natomiast mimo kilku wad i minusów, jakoś bardzo polubiłam ten produkt i nie żałuję, że nabyłam.