Niedzielna piątka 5#

Trochę za mało, żeby starczyło na osobny post, a z drugiej strony szkoda nie pokazać skoro ładne. Sama lubię podglądać takie kolektywne posty, bo potrafią dostarczać sporej dawki nowych pomysłów. Kilka zdjęć z ostatniego tygodnia ;)


Jak widać, rzeżucha mi się ładnie chowa ;). Wiem, że to w zasadzie taki wielkanocny akcent, ale ja po prostu lubię jej smak!

A jak już jestem przy rzeżusze (jakie trudne do wymówienia słowo xD), to chyba w najbliższym czasie będzie coś o niestandardowych dodatkach do kanapek  i koktajli ;). Dużo ostatnio kombinuję w tych tematach.



Swoją drogą, niedziela to dobry dzień na planowanie strategii na najbliższe dni. Niby tydzień roboczy będzie krótki, ale wiele rzeczy do ogarnięcia się nazbierało :).



A mojej Kalanchoe od M. tak u mnie dobrze, że będzie ślicznotka kwitła po raz drugi! Rzecz jasna, bardzo mnie to cieszy i nie mogę od niej oderwać oczu.



Ostatnio mam upodobanie do błyszczącego wykończenia paznokci. A pomaga mi w tym nowy nabytek z metalicznej serii MissSporty. Ok, kryje słabo, nawet bardzo. Ale i tak efekt podoba mi się na tyle, że będę się z nim męczyła ;)




I to by było na tyle.
Miłej niedzieli :)