Ilość paragonów, ulotek i innych drobnych papierków walających się po szufladzie biurka zaczęła doprowadzać mnie do szału. Znalazłam więc na to tani i szybki sposób :)
Chodziło mi o rozwiązanie tanie i tymczasowe. Nigdy nie wiadomo co się zdarzy, więc nie warto inwestować w rozbudowane konstrukcje w wynajmowanym pokoju. Natomiast fala "papierków" zaczęła mnie już zalewać. Paragony, kupony, ulotki, kartki wydzierane z kalendarza. Większości z tych śmieci staram się pozbywać na bieżąco, ale nie zawsze jest to możliwe i część rzeczy chcę zachować. Nie dość, że wylewało mi się to z szuflady, to jeszcze nie mogłam niczego znaleźć.
Do wykonania tego ściennego segregatora wystarczyły mi 3 koperty, nożyczki, taśma dwustronna i ewentualne elementy dekoracyjne według uznania. Trochę cięcia, klejenia, dwie pinezki i gotowe. Sprawdza się całkiem nieźle.
Wygląda schludnie i wreszcie pozbyłam się bałaganu z szuflady :)