Ostatnio zostałam zapytana o to, jakiego planera używałam do zorganizowania swojego ślubu. I wtedy zdałam sobie sprawę, że to co było esencją mojej ślubnej organizacji nigdy nie pojawiło się na blogu!
Obejrzałam sporo gotowych planerów przed swoim ślubem, ale żaden nie był skrojony na moje potrzeby. W większości nie odpowiadały mi dwie rzeczy:
- Za dużo zakładek i rubryczek z których bym nigdy nie skorzystała
- Brak możliwości dołącznia własnych dokumentów.
Skończyło się więc na tym, że skorzystałam z segregatora który już miałam w domu. Przemalowałam go na biało i wydrukowałam stosowną etykietę.
Wnętrze zorganizowałam też zakładkami własnego projektu. Moje miały nasze imiona, natomiast dla Ciebie udostępniam takie bez imion - może będziesz miała ochotę ich użyć :)
Sprawdził się świetnie w tej formie :) Do rozdziałów dodawałam też rachunki w kolejnosci chronologicznej, oferty z cukierni czy restauracji. Mam tam listę gości i prototypy zaproszeń czy winietek.