Mentha

Skoro już tak mnie urzekły miętowe dodatki i sam ten kolor tej wiosny, stwierdziłam, że czas napisać coś na temat samej mięty.
Jest to chyba jedno z najbardziej rozpowszechnionych ziół na świecie, występująca w Europie, Afryce i Azji w ok. 30 gatunkach.
Ceniona jest przede wszystkim ze względu na swój intensywny, orzeźwiający olejek eteryczny, który wykorzystuje się od gastronomii po kosmetykę. Choć akurat ta cecha jest typowa dla tylko kilku gatunków.
Interesujące jest również pochodzenie nazwy tego zioła:
"Nazwa rodzaju Mentha pochodzi z greckiego od imienia nimfy Menthe (Mente, Minto, Minta, Minte), zamieszkującej Podziemie i będącej kochanką Hadesa. Ten chcąc ją uchronić przed zazdrością i prześladowaniami Persefony (żony) zamienił nimfę w roślinę miętę.".
Źródło: Wikipedia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99ta)

W Rzymie Mente stała się boginią personifikującą ludzki rozum. Zdaniem Pliniusza mięta pobudzała działalność mózgu, dlatego adepci filozofii w Rzymie nosili wianki ze świeżej mięty. Zaś w medycynie Pliniusz zalecał napar z mięty jako łagodzący migrenę. Już w starożytnych Chinach i Egipcie były używane rośliny z rodziny znanej nam mięty (po raz pierwszy wymieniona w papirusie Ebersa). Egipcjanie oprócz właściwości leczniczych wykorzystywali miętę przy balsamowaniu zwłokW okresie średniowiecza wykorzystywano miętę przede wszystkim wg zaleceń Awicenny - wybitnego ówczesnego perskiego lekarza, filozofa i uczonego.

Dwa najbardziej znane i rozpowszechnione gatunki to mięty zielona i pieprzowa.
Mentha spicata czyli właśnie ta mięta zielona, to ta którą często można znaleźć w sklepach jako sadzonki. Chętnie kupujemy ją i dodajemy do potraw a także parzymy. Jej delikatny smak ma właściwości przyjemnie orzeźwiające ale i uspokajające. W medycynie ludowej uznaje się ją za doskonały środek na drobne dolegliwości żołądkowe. A jak to robi? Po prostu pobudza śluzówkę żołądka i stymuluje wydzielanie żółci. Dzisiejszym odpowiednikiem tego remedium są np. miętowe krople na żołądek. Sam olejek, który jest dla nas tak kuszący nazywa się karwonem i ma on działa stymulująco na ośrodkowy układ nerwowy. Co ciekawe, taka mięta która rośnie u nas w ogródki ma zapach... kminku. A przynajmniej karwon jest składnikiem olejku kminkowego. 
Drugim chętnie wykorzystywanym przez człowieka gatunkiem jest mięta pieprzowa, nazywana też miętą lekarską: mentha piperita. Co ciekawe, została wyhodowana przez człowieka z dwóch innych gatunków mięty, w Anglii w XVIII wieku i tam wprowadzona do uprawy. Jest banalnie prosta w uprawie (a wręcz uprawia się sama, co widzę doskonale u siebie w ogrodzie - rośnie gdzie i jak chce), rozmnaża się wegetatywnie poprzez kłącza i jest mrozoodporna. Dzisiaj dorobiła się już mnóstwa odmian np. mięty pieprzowej białej, zwanej też francuską, mięty pieprzowej czarnej czyli angielskiej lub mięty pieprzowej węgierskiej.
Jest dużo bardziej bogata w interesujące substancje niż jej koleżanka, mięta zielona. Zawiera między innymi kwas askorbinowy, rutynę, karoten (znany przecież z marchewki, a ja osobiście w życiu sama bym nie wpadła na to, że jest on w mięcie) no i oczywiście olejek miętowy, z bardzo dużą zawartością mentolu, który możemy znaleźć w gumach do żucia, pastach do zębów i miętówkach. Jest to sprytna substancja oddziałująca na receptory zimna u człowieka i tym samym oszukująca nasz układ nerwowy poprzez wywołanie uczucia chłodu. Oprócz osławionego wpływu na poprawę pracy układu pokarmowego, olejek miętowy ma też delikatne działanie uspokajające i przeciwbakteryjne. Ze względu na łatwość uprawy i intensywny olejek jest głównym surowcem przemysłowym - chemicznym, perfumeryjnym, farmaceutycznym, spożywczym (m.in. do wyrobu słodyczy) oraz tytoniowym.
Mięcie przypisywane są właściwości magiczne. Jej napary, zgodnie z wierzeniami ludowymi, są w stanie odgonić złe myśli, a zawiązana gałązka mięty na supełki w jedwabiu i włożona do łóżka zapewnić ma wierność małżeńską. Ponadto w czarostwie uważana za "zimne zioło" doskonale działa jako bariera dla złych duchów - w tym celu należy umieścić jej pęczki w okolicach drzwi i okien.
Poniżej pobudzający napar na bazie mięty z mojego ogrodu z dodatkiem odrobiny czarnej herbaty liściastej, szczyptą pieprzu i kilkoma kroplami soku z cytryny :)