Pastelowe broszki ;)

Dawno już nie bawiłam się w tworzenie żadnych błyskotek, więc kiedy trafiłam na delikatną inspirację, złapałam wiatr w żagle ;)

Bardzo zaskoczył mnie efekt, jaki dał zwykły biały papier w połączeniu z lakierem :) Stał się lekko transparentny i migoczący, więc efekt jaki dał cały zabieg jest dość subtelny.

Cała zabawa jest bardzo prosta :). Wystarczy za grosza zamówić szkiełka, które fachowo nazywają się "kaboszonami" i podstawy do nich. Ja akurat wzięłam broszki, ale równie dobrze można znaleźć takie na kolczyki, pierścionki i naszyjniki. No i wklejamy pod spód to, co nam się podoba :) Ja postanowiłam się pobawić lakierami do paznokci ;) Ponieważ dają najbardziej intensywną barwę, a jak coś nie wyjdzie, to można oczyścić szkiełko zmywaczem do paznokci i bawić się dalej :)

Nie jestem fanką różu. Wręcz przeciwnie, zdecydowanie i zatwardziale unikałam go od wielu lat. Ale jakoś tak w ostatnich miesiącach przekonuję się do bardzo delikatnych, pudrowych odcieni :) W baaaardzo ograniczonych ilościach. A pawie oczka jakoś tak ostatnio za mną chodzą :) Są po prostu ciekawe, i ładnie współgrają z błękitami i zieleniami, od których się w ubiorze ostatnio uzależniłam.