Niedzielna piątka #6

Trochę za mało, żeby starczyło na osobny post, a z drugiej strony szkoda nie pokazać skoro ładne. Sama lubię podglądać takie kolektywne posty, bo potrafią dostarczać sporej dawki nowych pomysłów. Kilka zdjęć z ostatniego tygodnia ;)




Ostatnio mój ulubiony zestaw na paznokciach. To się robi nudne. Muszę się przerzucić na coś innego w najbliższym czasie. Tylko co poradzę, że mi się tak bardzo efekt podoba :)?



Próby podniesienia wartości estetycznej organizera. Trochę też czułam potrzebę pobawienia się nowymi zestawami błyskotek z chińczyka (4 zł za arkusz!). No i jeszcze obsesja na punkcie papieru do pakowania. Ewidentna u mnie ostatnio.



Truskawki, pomarańcze, szpinak, pietruszka, rumiankowa herbata. Może nie wygląda po zmiksowaniu, ale znacznie lepiej wchodzi ;). A przepracowane szare komórki często domagają się wartościowego odżywiania. No i niwelują wyrzuty sumienia z czekolady :D



Testowałam zdolności aparatu w kompletnej ciemności. Ze zdziwieniem stwierdzam, że on widzi więcej ode mnie. Przewiduję dalsze eksperymenty.




Niezbędnik demona organizacji i planowania. Planuję zagłębić się w temat w najbliższym czasie. Czy tematyka zarządzania czasem i przestrzenią budzi czyjeś zainteresowanie ;>?