Niedzielna piątka 8#

Trochę za mało na osobny post, a za dużo żeby wyrzucić. Sama lubię podglądać takie kolektywne wpisy, bo potrafią dostarczać sporej dawki nowych pomysłów. Kilka zdjęć z ostatniego tygodnia.



Hortensje w tym roku wyjątkowo przypadły mi do gustu i cieszą mnie stojąc na biurku w starej buteleczce po śmietanie. Ich zaletą jest też, że bardzo długo wytrzymują oraz rosną pod moim oknem - nie muszę daleko po nie iść.


I kolejna okazja do nadrabiania zaległości prasowych w pociągu. Tym razem trafiłam na stoliczek. Zupełnie inny komfort jazdy.


Uwielbiam smak kawy i ciężko jest mi się bez niej obyć. Na upały wersja z lodem. Zaskakująco dobrze się sprawdza takie rozwiązanie.




Duże, dobrze wyposażone w tanie chińskie drobiazgi sklepy prowadzone przez Wietnamczyków, które przypominają stacjonarny ebay, to pułapki. Niby wszystko za grosze, a człowiek zostawia tam za dużo pieniędzy...


I na koniec mała zapowiedź jednego z przyszłych wpisów :) Taki kubeczek z rentgenem, a będzie więcej w tym temacie ;)

Miłego tygodnia! :)