Kreatywność: Narzędzia

Na koniec serii (przynajmniej na razie koniec) kilka moich ulubionych sposobów i aplikacji na rejestrowanie pomysłów i przechowywanie inspiracji.




Było już o tym skąd się biorą pomysły, jaki jest mechanizm ich powstawania i dlaczego kreatywność jest właściwością do wypracowania, nie natomiast cechą wrodzoną. Potem podzieliłam się swoimi refleksjami na temat tego kiedy dopadają mnie pomysły. Głównie w najmniej odpowiednim momencie, dlatego dzisiaj kilka słów na temat tego jak je zapisywać, a jak odżywiać umysł żeby wpadał na nowe pomysły.

Najprostszym narzędziem oraz jednocześnie najbardziej niezawodnym są tradycyjnie papier i długopis. Pomaga mi osobny zeszyt z zakładkami, w którym rejestruję wszystkie, nawet najbardziej idiotyczne i szalone pomysły. Wbrew pozorom może później wyjść z nich coś bardzo ciekawego. Nie należy lekceważyć żadnego przebłysku, który powoduje szybsze bicie serca! I trzeba uważać, żeby nie uciekł.




Jako fanka wszelkich cyfrowych rozwiązań, mam też swoich ulubieńców jeżeli chodzi o aplikacje. Głównie korzystam z trzech:

  • Google Keep - pozwala mi szybko zapisać pomysł, stworzyć listę, przechować zdjęcie czy link z komentarzem. Możliwości jest mnóstwo, aplikacja jest darmowa i ładnie wygląda. Wszystko czego chcę.
  • Pocket - najlepsze miejsce do zapisywania treści, do których chcę wrócić. Genialnie sprawdza się w pociągach i kolejkach. Mam wtedy czym zająć umysł, czas mija szybciej i pożyteczniej.
  • Pinterest - przeglądarka inspiracji z aplikacją, która pozwala zachować obrazy napotkane w internecie. Do tego można je wygodnie segregować i przeglądać w każdej chwili.

Takich narzędzi z pewnością jest mnóstwo i uważam, że każdy powinien dobrać sobie te najwygodniejsze. A gdyby zamiast czytać ktoś wolałby słuchać mojej paplaniny, zapraszam: