Studenckie mieszkanie - wskazówki

Idąc na studia cztery lata temu bardzo chciałabym żeby ktoś nagrał mi właśnie taki film i opowiedział o tym, jak to z tymi studenckimi mieszkaniami jest. Dlatego dzisiaj dzielę się swoimi doświadczeniami ;)




Myślę, że najwygodniejszą formą będzie lista rzeczy, które polecam sprawdzić w trakcie poszukiwań. Proponuję więc zadać kilka pytań:

  • Rachunki, z naciskiem na ogrzewanie i wodę. Jeżeli w czynszu zawarta jest przedpłata za wodę, dobrze jest zapytać na ile osób. Jeżeli w mieszkaniu ma być 5 osób, a zgłoszonych w spółdzielni są 2-3 to wiadomo, że za wodę trzeba będzie dopłacać. Jeżeli chodzi o ogrzewanie, to jedyne rozsądne jest miejskie. Gazowe jest bardzo drogie, a niektórzy proponują nawet piece kaflowe ogrzewane węglem (!), więc warto zapytać.
  • Dobrze jest też zorientować się co z prądem i internetem. Wiele osób starszej daty słysząc o wątpliwościach przy braku stałego łącza zwyczajnie nie rozumie problemu. Dlatego dobrze jest samemu sprawdzić dostawców w okolicy. Z mobilnym internetem żyłam dwa lata i ta konieczność ograniczania się z dostępem do sieci była męcząca. Nie polecam. Co do prądu, można ewentualnie zapytać o taryfę i dostawcę.
  • Kolejnym ważnym czynnikiem jest lokalizacja. Czasem lepiej wybrać mieszkanie nieco dalej od wydziału, za to dobrze skomunikowane. Jeżeli jest dużo linii autobusowych i tramwajowych, to w mojej opinii lepiej jest płacić mniej za mieszkanie i dojeżdżać te 15-20 min. Fajnie jest też zorientować się czy i jakie są w pobliżu sklepy, apteki itp.
  • Umowa o wynajem. Nie polecam mieszkać bez niej. Wiecznie się człowiek zastanawia czy coś się nie wydarzy. A jak jest umowa to wszystko jest jasne między wynajmującym a najemcą. Tylko trzeba zawrzeć w umowie z właścicielem zapis o okresie wypowiedzenia. I koniecznie trzeba przeczytać całą umowę!
  • Ubezpieczone mieszkanie świadczy o rozsądnym właścicielu. Dodatkowo, w razie pożaru, zalania (również sąsiada) czy kradzieży, również lokatorzy nie pozostają tak zupełnie na lodzie. Jak to mówią - przezorny zawsze ubezpieczony.
Przede wszystkim, proponuję stosować wobec wynajmujących zasadę ograniczonego zaufania. To, że ktoś jest miły, ma ładne mieszkanie i pięknie o nim opowiada, niekoniecznie świadczy o tym, że jest to okazja jedyna w swoim rodzaju. Trafiały mi się takie i takie mieszkania. Aczkolwiek bardzo życzę samych dobrych doświadczeń z wynajmującymi! :)

Trochę poprawiłam kwestię dźwięku, dlatego serdecznie zapraszam do wersji video: